piątek, 19 maja 2017

karzeł


... dziś
czasem nowym ośmielona
znienacka podeszłam
do Ciebie Karle mój
nieporuszony
szorstki
milczący
z bliska szare bruzdy
czarna chropowata wysypka
jeszcze bardzie odpychająca
coś jaszczurzo zielonego
na wykręconych nieludzko ramionach
łaskotało

wewnątrz ni drgnienia....  duszy... czy serca

gdy przyklejona do Ciebie
do żywego  pala przywiązana
mocno
poczułam
Swoje
głośne i silne

biło

zostawiłam Ci

we mnie jak zwykle odrośnie
na wiosnę


sobota, 13 maja 2017

apoezja - jak anarchia


ani mi w głowie
piękna poezja
bo myśl ani moja
ani Twoja Gościu
a niczyja

absurdalna
amoralna
jak
agłowa
czy
anoga.

a ja?
Aja!
Analfabetka.

A maj?
zielony Miłości raj
<3









niedziela, 7 maja 2017

Suknia


tyle co smagła 
Zbroja 
dziś
czasem pokreślona
słońcem poplamiona
Skóra
wymarzona
oddechem utkana
Suknia 

jej nici
 myślą
w spiralne warkocze
splecione
wydechem napędzane 
komórki membrany
jak delikatne falbany
flagi białe
żagle

falują

spokojnie  duszę moją 
na Galaktyki morze
w Stroju 
do Kosmosu
do - strojonym
dryfują