piątek, 6 stycznia 2017

bezlistność

otwiera oczy na  kształt rzeczy, na nie same, jakie są w swej istocie.
Czyste, przejrzyste, delikatne, a zarazem silne. Trwają.
Czas rodzenia, rozwoju, bujności jest konieczny , żeby wskoczyć na wyższy poziom. Kolejny słój. Kolejne węzło...
W międzyczasie wykorzystajmy bezruch i  spokój przypominający śmiertelne zamarcie w ciszy, w mrozie.
Niezakłóconą czystość formy.
Foto: Adam Rybarczyk

Wykorzystajmy daną nam przez drzewa i trawy  światło w te krótkie dni.Jasność. Ale nie tylko.
Zobaczymy  niewidoczne  wcześniej jeziorko


i wcześniej niż zwykle  księżyc?




w  ażurowej koronce?
Moimi oczami otwartymi wczoraj.
I oczami innych, spostrzegawczych od zawsze, czujących puls przyrody,
tak jak kolejne foto: Adam Rybarczyk: (https://www.facebook.com/adam.rybarczyk)



I zobaczysz pusta macicę albo szkielet,
Nie lękaj się. Wszystko jest dla Ciebie,  dla nas?
Ja też. Z własnej nieprzymuszonej woli.
<3

Brak komentarzy: